UE przeforsuje kandydaturę „Niemca” na prezydenta Polski? Krystyna Pawłowicz: Już chyba nawet jest
Na początku października polski Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym badał relację między prawem krajowym a unijnym. Wydana decyzja zaowocowała zwołaniem debaty w Parlamencie Europejskim o stanie praworządności w Polsce. Kilka dni później PE przyjął rezolucję, w której europosłowie ubolewają nad rozstrzygnięciem polskiego TK, określając je jako „atak na europejską wspólnotę wartości i prawa jako całości”.
Tarcia na linii Polska – Unia Europejska
Przyczyną spięć na linii Polska – UE nie jest jedynie wyrok Trybunału Konstytucyjnego. W środę 27 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę w wysokości miliona euro dziennie za niezawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Nieco ponad miesiąc temu TSUE w wydanym komunikacie poinformował, że Polska będzie musiała płacić 500 tys. euro za każdy dzień działania kopalni Turów. To reakcja na fakt, że polski rząd zdecydował się nie zastosować się do postanowienia z 21 maja, w którym Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał wstrzymać pracę kopalni.
Krystyna Pawłowicz o UE i wyborach prezydenckich
Krystyna Pawłowicz w mediach społecznościowych opublikowała wpis, w którym połączyła Unię Europejską, wybory prezydenckie w Polsce oraz kandydaturę „Niemca”. „CZY UDA SIĘ Unii Europejskiej w wyborach prezydenckich w roku 2025 przeforsować na urząd PREZYDENTA RP – NIEMCA?” – napisała sędzia Trybunału Konstytucyjnego. „Wiele pokazuje, że może tak być… Kandydat się znajdzie… Już chyba nawet jest” – zakończyła Krystyna Pawłowicz.